"Komisja jest zaniepokojona ostatnimi wydarzeniami na Białorusi związanymi m.in. z łamaniem prawa obywateli do zrzeszania się czy wolności prasy" - powiedział na konferencji prasowej Tardio. Dodał, że oczywiście KE będzie kontynuowała obserwowanie wydarzeń w tym kraju.
Komisja Europejska nie chce komentować zaostrzenia kontaktów między Polską a Białorusią. "To są stosunki bilateralne między Warszawą a Mińskiem" - podkreślił Tardio.
Władze Białorusi poinformowały we wtorek, że wydalają radcę ambasady Polski w Mińsku Andrzeja Olborskiego. Jest on trzecim polskim dyplomatą uznanym w tym roku przez Białoruś za persona non grata.
Rzecznik MSZ Aleksander Chećko powiedział, że można się spodziewać reakcji polskiego resortu dyplomacji na zaistniałą sytuację. Nie chciał jednak podać żadnych szczegółów.
Prezydent Białorusi Aleksandr Łukaszenka oskarża państwa zachodnie, a także Polskę i Litwę, o przygotowywanie powstania przeciwko niemu. Jego zdaniem, kryzys wokół władz Związku Polaków na Białorusi (ZPB) jest wynikiem starań Zachodu, który dąży do zdestabilizowania sytuacji w Białorusi, "aż do interwencji". Polska zaś "na polecenie zza oceanu próbuje poderwać białoruskich Polaków".
Władze w Mińsku nie uznają wyników marcowego zjazdu ZPB, na którym przewodniczącą organizacji została Andżelika Borys i żądają przeprowadzenia nowego zjazdu ZPB.