Do zderzenia doszło na pasie ruchu, którym jechał cinquecento.
Policja ustala kto ponosi winę za ten wypadek. Według naczelnika Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Stołecznej, młodszego inspektora Waldemara Wierzbickiego, obaj kierowcy twierdzą, że mieli zielone światło. Któryś z nich jednak mija się z prawdą, ponieważ sygnalizacja była sprawna. Obaj kierowcy byli trzeźwi.
Kierowca cinquecento jest poważnie ranny - ma uraz głowy i klatki piersiowej, jeden pasażer ma uraz ręki i nogi, a drugi pasażer doznał ogólnych potłuczeń.
Szef Samoobrony ma złamaną rękę, a towarzyszący mu drugi poseł Krzysztof Filipek potłuczoną nogę. Andrzej Lepper najprawdopdobniej pozostanie przez pewien czas w szpitalu, a poseł Filipek ma z niego wkrótce wyjść.