Obecny był również metropolita lwowski kardynał Marian Jaworski.
Muzeum znajduje się w dworku, który należał do rodziny Słowackich tylko przez dwa lata. Jednak dzięki wspólnym staraniom strony polskiej i ukraińskiej zgromadzono tu wiele oryginalnych, należacych kiedyś do rodziny Słowackich, przedmiotów. Jest tu między innymi oryginalny klawikord - zwany "żyrafą", czy haftowana przez matkę Słowackiego makatka. Jest też obraz olejny - mglisty poranek nad morzem, którego autorstwo przypisuje się właśnie poecie.
Osiem sal prezentuje kolejne etapy życia Juliusza Słowackiego: krzemieniecki, wileński, warszawski, jego korespondencje z matką, podróż na wschód , czy okres paryski.
Po otwarciu muzeum wicepremier Ukrainy Dmytro Tabachnyk i minister Waldemar Dąbrowski wzięli udział w konferencji prasowej, podczas której podkreślali , że polsko-ukraińskie kontakty rozwijaja się w bardzov dobrym kierunku. Wyrazili także nadzieję, że trwający "Rok Polski" na Ukrainie i planowany "Rok Ukrainy" w Polsce pozwoli obu narodom przezwyciężać animozje wynikajace z bolesnych kart historii.