Niemiecki minister spraw zagranicznych Joschka Fischer podziękował za pomoc, która napływa na tereny dotknięte powodzią stulecia z różnych krajów, w tym z Polski.
W wydanym w Berlinie oświadczeniu Fischer podziękował zwłaszcza państwom, które same doświadczają tego kataklizmu, jak Austria i Czechy, a mimo to oferują wsparcie w walce z żywiołem i w usuwaniu szkód.
Szef niemieckiej dyplomacji podkreślił, że rząd Niemiec jest głęboko wdzięczny za oferty pomocy, napływające nie tylko od władz, lecz także od organizacji charytatywnych, przedsiębiorstw oraz obywateli wielu państw. "Niemcy nie zapomną współczucia i tych gestów solidarności" - zapewnił.
Joschka Fischer poinformował, że pomocy powodzianom udzieliło i nadal udziela 28 państw. Oprócz partnerów z Unii Europejskiej, są wśród nich także sąsiedzi, jak Polska, oraz Stany Zjednoczone, Egipt, Kostaryka, Kazachstan, Panama, Tajwan, a nawet Białoruś.
Z zagranicy nadeszły do Niemiec między innymi setki tysięcy worków do piasku, sprzęt strażacki, pompy, przyjechali też restauratorzy zabytków i saperzy z ciężkim sprzętem. Ponadto dzieciom z terenów dotkniętych powodzią zaoferowano bezpłatne spędzenie wakacji.
