Oddziały afgańskiej opozycji zajęły północną prowincję, Tachar - poinformował rzecznik Sojuszu Północnego. Tachar leży w pobliżu granicy afgańsko-tadżyckiej, pomiędzy pozostającymi już pod kontrolą opozycji prowincji Badakszan i Baghlan. Siły opozycji zajęły też dziś całą północno-zachodnią prowincję Badżis. Po 4-godzinnej bitwie mudżahedini Ismaila Chana zdobyli stolicę prowincji, Kala-i-Nau. Według Ismaila Chana w walkach zginęło 15-tu talibów, a około 300-tu zostało wziętych do niewoli. Chan Zapowiedział też, że jego siły posuwają się w stronę głównego miasta zachodniego Afganistanu, Heratu, do którego pozostały im 24 kilometry. Amerykańskie samoloty zbombardowały pozycje talibów na północ od stolicy Afganistanu, Kabulu. Celem nalotów był płaskowyż Szomali. Na froncie pod Kabulem panuje na razie spokój. Wojska Sojuszu Północnego zajęły strategiczne miasteczko Pul-i-Chumri na głównej drodze prowadzącej do stolicy od północy. Zdaniem obserwatorów, atak na Kabul może się zacząć za 2-3 dni, gdy Sojusz
ściągnie na front czołgi i amunicję. Oddziały Sojuszu, zmierzające do Kabulu od północnego zachodu poinformowały, że posunęły się o 140 kilometrów na południe i są już blisko stolicy prowincji Bamian, miasta Bamian.
