Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Po szturmie na szkołę w Biesłanie

0
Podziel się:

Co najmniej czterdzieścioro dzieci zostało dotąd ewakuowanych z budynku szkoły w Biesłanie w Północnej Osetii, gdzie od przedwczoraj terroryści przetrzymywali zakładników. Według agencji informacyjnych, większość dzieci żyje.

Nie wiadomo jaki jest stan zakładników, ile jest osób rannych, ile ewentualnych ofiar.

Jak podają korespondenci z Biesłanu budynek szkoły jest już pod kontrolą rosyjskich służb specjalnych. Taką informacje przekazał sztab kryzysowy w Biesłanie. Do szturmu na szkołę doszło krótko po 11-tej naszego czasu. Komandosi weszli do budynku. Dzieci są wyprowadzane, zakładnicy uciekają. Zginęło pięć uzbrojonych osób. Nie wiadomo, czy byli to terroryści.

Wcześniej agencja Reutera podała, że sprzed szkoły odjechał ambulans pełen rannych. Wiele dzieci i dorosłych wychodziło ze szkoły o własnych siłach. Byli wyraźnie osłabieni, niektórzy mdleli. Część dzieci była tylko w bieliźnie, bądź naga.

Wśród ludzi zebranych wokół szkoły wybuchła panika. Ranni leżą w pobliżu szkoły. Panuje chaos.

Terroryści otworzyli ogień do zgromadzonych wokół budynku, także do dziennikarzy. Ranny został reporter TVN Wiktor Bater. Trwa regularna wymiana ognia. Na miejscu jest wiele karetek. Nad budynkiem szkoły krążą cztery wojskowe śmigłowce. Podczas szturmu doszło do regularnej wymiany ognia. .

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)