W poniedziałek 4 listopada Polska rozpocznie pierwsze negocjacje z Unią Europejską w sprawach finansowych i rolnych.
Nasz główny negocjator Jan Truszczyński poinformował, że brukselskie spotkanie będzie poświęcone także tym problemom, które, mimo iż wielokrotnie omawiane, pozostały jeszcze na stole negocjacyjnym. Rozmowy będą dotyczyć polityki konkurencji, a więc dopuszczalnej pomocy budżetu państwa dla hut i przedsiębiorstw w specjalnych strefach ekonomicznych. Będą omawiane ponownie podatki, już raz uzgodnione, ale chcemy powrócić do podatku VAT w budownictwie, by wynegocjować jego znaczne obniżenie.
Jan Truszczyński przypomniał, że pozostały jeszcze do omówienia zagadnienia związane z ochroną roślin. Będziemy chcieli też uzyskać zgodę Unii na produkowanie przez polskie mleczarnie, oprócz mleka ekstra, także mleka gorszej klasy. Powrócimy do zagadnień wiążących się z ochroną środowiska. Jest to spowodowane faktem przyjęcia prze Unię nowych, wyśrubowanych norm emisji gazów przez ciepłownie.
Minister Truszczyński zapowiedział, że poruszona będzie również między innymi sprawa wysokości tak zwanej kwoty mlecznej. Chodzi o określenie dopuszczalnej ilości mleka produkowanego w Polsce. Unia, cierpiąca na chroniczną nadprodukcję mleka, przewiduje dla Polski znacznie mniejszy limit, niż - w opinii naszych negocjatorów - powinien się nam należeć.
Negocjatorzy zapowiadają, że bezpośrednie spotkania i konsultacje w końcówce negocjacji będą trwać nieprzerwanie, bez oczekiwania na pisemne oficjalne odpowiedzi obu stron. Chodzi o jak najlepsze wykorzystanie czasu przed grudniowym szczytem Unii w Kopenhadze.
Zamknięcie rokowań w połowie grudnia umożliwi poszerzenie Wspólnoty w roku 2004.
