- poinformował PAP wiceminister gospodarki Maciej Leśny.
'Dzisiaj to zaproszenie zostało przez mnie podpisane i wysłane' - powiedział PAP Leśny.
Termin realizacji umowy, w której zawarte są między innymi nie zrealizowane dotąd zobowiązania inwestycyjne koreańskiego koncernu Daewoo, wygasa w końcu lutego 2002 roku. Delegacji z Korei Płd. zaproponowano przyjazd do Polski 4 i 5 marca.
Wiceminister nie ujawnił dokładnych efektów inwentaryzacji umowy o wspólnym przedsięwzięciu polsko-koreańskim, czyli umowy prywatyzacyjnej Fabryki Samochodów Osobowych. Od dawna wiadomo jednak, że koncern nie wypełni wszystkich zobowiązań.
Leśny dodał, że liczne punkty umowy nie przewidują ewentualnych kar finansowych dla inwestora. Dodał, że zaskakująca okazała się też dla niego wysokość zobowiązań strony polskiej.
'Wydawało mi się, że o wiele większe są nasze należności z Daewoo niż nasze zobowiązania i jest to niestety nieprawda' - powiedział.
Poinformował, że kilka tygodni temu minister skarbu, po wcześniejszym przeglądzie realizacji umowy, wysłał do Korei wezwanie do jej wypełnienia, na co inwestor ma od tego momentu sześć miesięcy.
Skarb Państwa ma 9,19 proc. akcji Daewoo-FSO, a Daewoo Motor 88,67 proc. Daewoo zobowiązało się m.in. zainwestować w przedsiębiorstwo 1,121 mld USD w ciągu sześciu lat i uruchomić linię produkcyjną silnika T-4. Do tej pory w spółkę zainwestowano około 880 mln dolarów. Nie rozpoczęto też produkcji silnika.
Wcześniej wiceminister zapowiedział, że rozmowach ze stroną koreańską, będzie poruszana sprawa licencji na produkcję aut, której żerańska fabryka nie ma.
Leśny dodał, że z powodu skomplikowanej sytuacji prawnej zbankrutowanego Daewoo Motor jednym z problemów jest jeszcze ustalenie, z przedstawicielami jakich instytucji będą prowadzone rozmowy.
Wiceminister poinformował też, że w czwartek Komitet Rady Ministrów najprawdopodobniej zajmie się propozycjami poprawy i uregulowania sytuacji na rynku samochodowym. Nie ujawnił czego dotyczą.
'Jest szereg propozycji, które wchodzą w kompetencje ministrów finansów i infrastruktury oraz nasza diagnoza i analiza sytuacji. Jeżeli zostaną przedstawione i przyjęte, zajmie się nimi Rada Ministrów. Jeżeli ona to zaakceptuje, będziemy pracowali według przyjętego dokumentu' - powiedział.
Obecnie decyzje Komitetu nie są podawane do publicznej wiadomości.
