Komentarze i opinie odnośnie spotkania między stroną rządową i Radą Polityki Pieniężnej przedstawia Prawo i Gospodarka.
Wiceprezesz PTE, profesor Adam Noga uważa, że ożywianie gospodarki obniżaniem stóp nie wystarcza. Jego zdaniem ułomne są nadzieje, że stopy nam pomogą i z lepszą dynamiką PKB uda się rozwiązać problemy bezrobocia. Według niego istnieje ryzyko, że jednorazowa redukcja mogłaby odsłonić odłożone oczekiwania inflacji i mogłaby ona szybko wzrosnąć do 7 procent i więcej.
Analityk banku Pekao, Iwona Pugacewicz-Kowalska uważa, że spotkanie między rządem a RPP poprawi napiętą atmosferę i przyczyni się do lepszego wzajemnego zrozumienia obu partnerów. Jej zdaniem pozytywnym sygnałem jest to, że rząd nie zamierza zmienić ustawy o NBP. Według niej w styczniu można się spodziewać obniżenia stóp procentowych o 150 punktów bazowych. Nie wykluczyła również, że przyszła redukcja będzie okazją do tego by zlikwidować rozpiętość między stopą interwencyjną, a lombardową, by nakłonić krajowe banki do obniżania oprocentowania kredytów dla firm.
Zarządzajaca funduszami ING, Ewa Radkowska uważa, że spotkanie to było ważne głównie ponieważ członkowie rządu potwierdzili, że nie będzie ingerencji w niezależność NBP. Jej zdaniem nie można jednak liczyć na to, że RPP znacząco obniży stopy procentowe, czego oczekuje rząd.
Komentarze i opinie odnośnie spotkania rządu z RPP można przeczytać w Prawie i Gospodarce.
prawo i gospodarka/ makowska /d.nyg
