ewentualne zmiany dotyczące polskiego kontyngentu
Premier Marek Belka powiedział, że następna zmiana polskich żołnierzy w Iraku powinna być zasadniczo mniejsza, niż dotychczasowe.
Premier, który w Babilonie uczestniczył w ceremonii przekazania dowództwa wielonarodowej dywizji Centrum-Południe, powiedział dziennikarzom, że liczy na wzmocnienie irackich sił bezpieczeństwa, które powinny "zluzować" siły międzynarodowe. Belka podkreślił, że rezolucja Rady Bezpieczeństwa ONZ określa mandat międzynarodowych sił w Iraku do końca przyszłego roku. Należałoby wtedy, zdaniem premiera, pomyśleć o zmianie charakteru obecności wojskowej w Iraku.
Podczas uroczystości z udziałem premiera dotychczasowy dowódca wielonarodowej dywizji, generał Mieczysław Bieniek, przekazał dowodzenie generałowi Andrzejowi Ekiertowi.Obaj nie ukrywali dobrego nastroju. Generał Ekiert powiedział, że z optymizmem patrzy w przyszłość i będzie kontynuował pracę swych poprzedników. Dodał, że zwróci szczególną uwagę na przygotowania do wyborów w Iraku, które mają się odbyć do końca stycznia przyszłego roku.
Obok premiera w uroczystej ceremonii w polskim obozie Babilon uczestniczył minister obrony Jerzy Szmajdziński oraz przedstawiciele władz irackich i dowódca międzynarodowych sił w Iraku, amerykański generał George Casey.
Przed uroczystością premier Belka spotkał się z premierem Iraku Ijadem Alawim. Belka zapytał go, czy życzy sobie dalszej obecności polskich żołnierzy. Alawi odpowiedział, że Irakijczycy chcą, by Polacy pozostali w ich kraju i poprosił, aby konsultować z Irakiem ewentualne zmiany, dotyczące polskiego kontyngentu. Premier Belka zaproponował pomoc polskich ekspertów w różnych dziedzinach.