Premier Jerzy Buzek jest niezadowolony z tempa rozmów koalicyjnych Premier Jerzy Buzek jest niezadowolony z tempa rozmów koalicyjnych Premier Jerzy Buzek wyraził niezadowolenie z tempa prowadzonych negocjacji pomiędzy koalicjantami. Jutro zamierza spotkać się z Marianem Krzaklewskim i Leszkiem Balcerowiczem, by dowiedzieć się w jakiej fazie znajdują się rozmowy obu ugrupowań. Od tego bowiem - jak się wyraził - uzależnia swoje dalsze decyzje. 'Ugrupowanie, które doprowadzi do zerwania koalicji, weźmie odpowiedzialność za powstanie rządu mniejszościowego i przyspieszone wybory. To są złe rozwiązania dla Polski' - powiedział szef rządu. Jerzy Buzek nie chciał komentować pojawienia się kandydatury Mariana Krzaklewskiego, jako jego następcy. 'Nie zajmuję się sprawami swojego następcy' - oświadczył Jerzy Buzek. Pytany, czy udzieli dymisji unijnym ministrom, premier powiedział, że skoro wybór nowego rządu jest bliski, to udzielanie im dymisji w tej chwili byłoby nieodpowiedzialne.