Prezydent Władimir Putin dał do zrozumienia, że może nie dojść do budowy drugiej nitki gazociągu jamalskiego w związku ostatnim projektem budowy gazociągu prowadzącego dnem Bałtyku.
W Bałtijsku, podczas konferencji prasowej po spotkaniu z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim, rosyjski przywódca powiedział, że Rosjanie rozważą konieczność dokończenia projektu jamalskiego.
Do budowy obu nitek gazociągu jamalskiego zobowiązuje polsko-rosyjska umowa z początku lat 90. Na razie nie udało się jeszcze dokończyć pierwszej nitki, a druga jest w sferze planów. Jednak w tym tygodniu podczas wizyty w Londynie prezydent Putin podpisał memorandum na budowę gazociągu do Anglii dnem Bałtyku, czyli z ominięciem Polski.
Zapytany przez reportera Informacyjnej Agencji Radiowej, czy ten dokument nie niweczy projektu budowy drugiej nitki Jamału, którym miał płynąć gaz między innymi do Europy Zachodniej, Putin powiedział, że Zachodowi potrzeba bardzo dużo gazu, gdyż źródła tego surowca, na przykład w Norwegii, wkrótce się wyczerpią.
Rosyjski prezydent nie odpowiedział jednak wprost, czy projekt jamalski zostanie dokończony. Wręcz przeciwnie, dał do zrozumienia, że nie jest to takie pewne. "Jeśli zrealizujemy projekt gazociągu bałtyckiego, może się okazać, że nawet wtedy będzie potrzeba przesyłu większej ilości gazu na Zachód innymi drogami. Wtedy będziemy rozmawiać z polskimi partnerami o drugiej nitce Jamału" - powiedział Władimir Putin.