Pod listem podpisało się 250-ciu intelektualistów, którzy krytykują twarde stanowisko Polski w pracach nad konstytucją Unii Europejskiej. "Nie chcemy być w zjednoczonej Europie państwem utrudniającym integrację, symbolem konserwatyzmu i partykularyzmu" - napisali w liście. Są przeciwni zarówno obronie Nicei jak i obronie zapisów w preambule konstytucji o chrześcijańskich korzeniach Europy.
Sygnatariusze listów w swoich wystąpieniach podkreślali, że ich główną intencją była chęć rozpoczęcia w Polsce poważnej debaty na temat kształtu zjednoczonej Unii Europejskiej oraz tego, w jakim stopniu powinna być ona sfederalizowana.
Profesor Marcin Król mówił, że kieruje się realizmem, gdyż Polska powinna uwzględnić, że główne siły zjednoczonej Unii to Niemcy i Francja. Natomiast profesor Jerzy Szacki powiedział, że dla niego najważniejsze jest pytanie, jak ścisła powinna być unijna integracja.
Kinga Dunin zaproponowała z kolei, by Polska rozważyła, aby z projektu preambuły konstytucji europejskiej wycofać zapis o chrześcijańskich korzeniach Europy, ale także zapisy o spuściźnie Oświecenia, a wymienić jedynie wartości, jakie powinny przyświecać zjednoczonej Europie.
Prezydent, dyskutując z gośćmi powiedział, że pytanie o wizję Europy jest zbyt ambitne, bo zjednoczona Europa nie jest projektem, który w pewnym momencie zostanie ukończony ale jest procesem. Prezydent powiedział, że polskie postulaty dotyczą tego, co jest istotą Unii Europejskiej, tzn. poczucia wspólnoty i uwzględnienia interesów wszystkich jej członków.