Związkowcy oraz zarząd regionu gdańskiego Solidarności złożyli oświadczenie, w którym podkreślają, że w 25 lat po sierpniowym proteście pracownicy Stoczni Gdańskiej nie mogą cieszyć się z realizacji 21 postulatów. Zaznaczają, że ich zakład w szybkim tempie stacza sie po równi pochyłej w stronę bankructwa i likwidacji. Powodem tego, zdaniem związkowców, nie są obiektywne przyczyny ekonomiczne, ale brak kompetentnej kadry zarządzającej, dbającej o interesy przedsiębiorstwa.
Bogdan Lis, prezes fundacji Centrum Solidarnosci poinformował, że zaangażował się w rozmowy o wyodrębnieniu Gdańskiej Stoczni. Przypomniał on, że kilka miesięcy temu przedstawiciele skarbu państwa i grupy Stoczni Gdynia zgodzili się na usamodzielnienie Stoczni Gdańskiej. Zdaniem Bogdana Lisa, nie widać jednak woli realizacji tej decyzji.