Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Gazeta Wyborcza": Jajeczko częściowo nieświeże

0
Podziel się:

Połowa jaj kupowanych w polskich sklepach nie nadaje się do spożycia. Reszta nadaje się do zjedzenia, ale świeżymi trudno je nazwać - czytamy w "Gazecie Wyborczej".

Dziennik pisze, że w Polsce za świeże uznaje się jajo mające nie więcej niż 28 dni, zgodnie z unijną normą. Ale według ekspertów taka norma to kpina, bo już po czterech dniach jajo zaczyna zmieniać smak, zapach, wygląd i wartość odżywczą.
Profesor Adam Mazanowski alarmuje: na 10 jaj kupowanych w sklepie jedno jest zepsute, a cztery już zaczynają się psuć. Pozostałe pięć jaj nadaje się do spożycia, ale ze świeżością nie mają niczego wspólnego - ostrzega profesor - bo są "przesiąknięte zapachem gnijącego pomiotu kurzego".
"Gazeta" przytacza rady ekspertów - jaja należy kupować w dniu spożycia, w żadnym razie nie na zapas. Jedni specjaliści polecają sklepy, bo jaja mają datę na opakowaniu, inni radzą kupować na targu "u baby", bo tylko tu możemy trafić na naprawdę świeże egzemplarze.

Gazeta Wyborcza/jędras/skw.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)