Wczoraj gazeta opublikowała wyniki sondażu, z którego wynika, że 87 procent Polaków uważa, że nasza gospodarka źle wyszła na prywatyzacji.
Zdaniem Lewandowskiego, bardzo łatwy do przyjęcia przez ludzi jest stereotyp: prywatyzacja równa się zło równa się grabież. Jeżeli - według niego - taki stereotyp przez wiele lat jest powtarzany, to dzisiaj zbiera żniwo.
Lewandowski uważa, że ten obraz prywatyzacji utrudni sensowną politykę gospodarczą. Dlatego - jego zdaniem - potrzebna jest kontrofensywa. "Z jedną różnicą - my podawalibyśmy prawdziwe fakty" - mówi. Według niego świadczą one, że sektor prywatny jest źródłem bogactwa i podatków, a sektor państwowy jest obciążeniem dla gospodarki i podatników.
Lewandowski zastrzega jednak, przywołując przykład Stoczni Szczecińskiej, że prywatyzacja jest szansą, a nie gwarancją nieśmiertelności.
GW/gut/Skw.