Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Rzeczpospolita" - Jaki jest sens Unii Europejskiej

0
Podziel się:

Jaki jest sens Unii Europejskiej - zastanawia się w "Rzeczpospolitej" Bronisław Wildstein. Publicysta przyznaje, że wiele spraw w Unii może budzić niepokój krajów kandydackich. "Absurdem jest, między innymi, polityka rolna Unii, która pochłania 50 procent jej środków" - pisze Wildstein.

Publicysta tłumaczy, że polityka rolna jest wynikiem nacisku silnego lobby, które jest w stanie narzucać poszczególnym krajom członkowskim swoją wolę, co przekłada się na forsowane przez nie ustalenia na skalę całej Unii. "Jednak polityka ta musi się zmienić, co oczywiste jest dziś dla wszystkich, choć niewiadomą pozostaje, kiedy się to stanie" - twierdzi autor artykułu. Rozszerzenie najprawdopodobniej zliberalizuje funkcjonowanie całego organizmu i ograniczy tego rodzaju jak wspólna polityka rolna projekty - dowodzi Bronisław Wildstein.
"Unia Europejska to proces, w którym poszczególne rozwiązania podlegają praktycznej weryfikacji. I dla Polaków pozostaje pytanie, czy chcą w procesie tym uczestniczyć, a więc być w nim podmiotem, czy ograniczą się do roli kształtowanego przez ten proces przedmiotu" - pisze publicysta "Rzeczpospolitej".
Wildstein przestrzega, że Polska, która nie przystąpi do UE, będzie skazana na gospodarcze z nią relacje na jej warunkach. "Trudno uznać za alternatywę zapóźniony cywilizacyjnie i ubogi rynek wschodni. Efektem takiego wyboru byłoby rzeczywiście upodobnienie Polski do Białorusi i ponowne uzależnienie się od Rosji, w której polityce, w przeciwieństwie do państw Zachodu, interes gospodarczy podporządkowany jest imperialnym tęsknotom" - pisze publicysta "Rzeczpospolitej". Wildstein przypomina, że po przystąpieniu do UE, pomimo redukcji wielomiliardowych dopłat, na jakie Polacy liczyli, nadal uzyskiwać będziemy więcej, niż wpłacać. "Chyba że - zastrzega publicysta - na skutek fatalnych działań polityków nie będziemy w stanie funduszy akcesyjnych zagospodarować". Publicysta "Rzeczpospolitej" podkreśla, że europejski rynek otwiera przed nami wielkie możliwości. "Pytanie zasadnicze brzmi: czy chcemy kształtować przyszłość naszego kontynentu, czy zamykamy przed sobą tę drogę? Zjednoczona Europa stanowiła obiekt
marzeń od tysięcy lat. Teraz właśnie marzenie to zaczyna przeistaczać się w rzeczywistość. Mamy tę rzadką szansę, aby postarać się ją współtworzyć. Albo szansę tę zaprzepaścić" - pisze Bronisław Wildstein w artykule "Jaki jest sens Unii".

"Rzeczpospolita"/Piotrowska/Chod.

wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)