Publicysta "Przeglądu" Robert Walenciak uważa, że wczorajsze zmiany w rządzie wynikają z mocnej pozycji, jaką premier Leszek Miller ma po szczycie w Kopenhadze.
Robert Walenciak powiedział w "Sygnałach Dnia" w Programie Pierwszym Polskiego Radia, że premier zmienił kurs rządu na lewo. Ma o tym świadczyć, jego zdaniem, zastąpienie liberalnego ministra Piechoty przez socjaldemokratę Hausnera. Robert Walenciak dodał, że Aleksandra Jakubowska wniesie dynamizm w otoczenie premiera i inaczej ukształtuje jego obraz w mediach.
Piotr Zaręba, publicysta "Gazety Polskiej" i "Newsweeka" nie zgodził się z opinią o zmianie kursu na lewo. Zauważył on, że Jerzy Hausner jest zwolennikiem liberalizacji rynku pracy, a więc trudno mu przypisywać czysto lewicowe przekonania. Dymisję ministra Piechoty Zaręba tłumaczy jego postawą wobec konfliktów społecznych. Wczorajsze zmiany w rządzie Piotr Zaręba uznał za niewielkie i wyraził opinię, że mają one odwrócić uwagę od afery Lwa Rywina. Publicysta zwrócił uwagę, że najbardziej kontrowersyjni ministrowie pozostali w rządzie. Nie zgodził się też z opinią, że premier usunął z rządu ludzi związanych z prezydentem.
Premier Miller wczoraj zdymisjonował ministrów skarbu i gospodarki Wiesława Kaczmarka i Jacka Piechotę. Nowym ministerm skarbu został Sławomir Cytrycki, a połączonymi resortami gospodarki i pracy będzie kierować Jerzy Hausner. Ministrem został także Lech Nikolski. Jego dotychczasowa rolę, szefa gabinetu politycznego premiera, przejmie Aleksandra Jakubowska, dotychczasowy wiceminister kultury.