Wstyd o tym przypominać, ale po wysłuchaniu lub przeczytaniu wynurzeń niejednego polityka i dziennikarza zwykły zjadacz chleba może dojść do wniosku, że za stołem negocjacyjnym nie liczą się przyjęte reguły, ekonomiczne i finansowe rachunki, tylko jakieś interesiki - czytamy w komentarzu Trybuny.
Tymczasem - jak podkreśla komentator dziennika - decyduje nie partyjna retoryka, lecz suche fakty i chłodne liczby. To one muszą przekonywać i tylko one mogą doprowadzić do kompromisu. Fakty i chłodna kalkulacja to także jedyny uczciwy sposób prezentowania społeczeństwu unijnych zasad oraz płynących z nich realnych korzyści i zagrożeń. Do zachowania takiej postawy zachęca prezydent i w tym kierunku zmierzają działania rządu - pisze w Trybunie Zygmunt Słomkowski.
IAR/Trybuna/łut/ trela