Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

"Życie Warszawy" - Szkoła grozi śmiercią lub kalectwem

0
Podziel się:

"Życie Warszawy" pisze, że statystycznie półtora tysiąca uczniów rocznie ma szanse trafić wprost ze szkolnej ławki na rentę lub do szpitala.

Eksperci z Centralnego Instytutu Ochrony Pracy alarmują, że szkoła jest najbardziej niebezpiecznym środowiskiem dla dzieci. Aż 26 procent wszystkich wypadków z ich udziałem zdarza się właśnie na przerwach i podczas lekcji.
W ubiegłym roku wypadkom na terenie placówek oświatowych uległo 150 tysięcy uczniów, z czego 1248 zostało na zawsze kalekami, a 88 nie przeżyło. Dziennik podkreśla, że te statystyki są gorsze niż w górnictwie, gdzie na 1000 zatrudnionych zdarza się 17 wypadków rocznie. Tymczasem w oświacie na 1000 dzieci przypada aż 21 wypadków.
"Życie Warszawy" dodaje, że najbardziej dokuczliwe są drobne kontuzje i schorzenia. Większość uczniów nie ma szans na ukończenie nauki na przykład bez uszkodzonego kręgosłupa.­ Wszystko przez ciężkie tornistry.
Naukowcy zmierzyli też poziom hałasu na szkolnych korytarzach. Okazało się, że przekrzykujące się dzieciaki potrafią wygenerować 95 do 108 decybeli, co znacznie przewyższa najwyższy dopuszczalny poziom hałasu na stanowiskach pracy. Dzieciom grozi więc też postępująca głuchota.

"Życie Warszawy"/kry/kal

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)