Pisanie książek, kuracja odchudzająca, rzucanie nałogu palenia - to niektóre postanowienia polityków na nowy rok. Opisuje je Życie.
Józef Oleksy (SLD) zamierza chwycić za pióro. Postanowił "mocno i zdecydowanie" zająć się publicystyką. - Będę swoje wypowiedzi formułować w bardziej pogłębionej i przemyślanej formie - obiecuje. - To zaległość w moim życiu. Zawsze miałem taką skłonność, nigdy niespełnioną.
Izabella Sierakowska (SLD) ma postanowienie rodzinne. - Od ponad dwóch lat budujemy dom i nie możemy go skończyć - wyjawia. - Postanowiłam, że zrobię wszystko, by pod koniec 2002 r. w nim zamieszkać. Z dziećmi i rodzicami. To marzenie mojego życia. Dużo zależy od mojego męża. To on buduje, ja jestem tylko pomocnikiem.
Janusz Lewandowski (PO) planuje odnowić znajomość języka francuskiego. - Choć przegrał z angielskim, to jest bardzo żywy w instytucjach Unii Europejskiej - tłumaczy. Po 30 latach przerwy spróbuje znów biegać sprintem. Kiedyś pokonywał dystans 100 m w 10,7 sekundy. Teraz chciałby zbliżyć się do rekordu Polski w swojej kategorii wiekowej, który wynosi 12,4 s. - To byłby superwynik - marzy.
Dla Artura Balazsa (SKL) dobrym wynikiem byłoby zrzucenie10 kilogramów. Powtórzy wypróbowaną dietę. Będzie jadł mięso wołowe i warzywa. Zrezygnuje z pieczywa i ziemniaków. O linię zadba również Lech Kaczyński. - Dawno postanowiłem, że będę dużo mniej jadł i prawie w ogóle nie pił piwa, któ- re bardzo lubię - zwierza się lider PiS. - Jakoś to zrealizowałem, bo ważę o ładnych parę kilo mniej niż pod koniec kampanii wyborczej. Chcę przy tym wytrwać.
Więcej o postanowieniach polityków - w Zyciu
Życie/Internet/d.nyg
