Rząd - zastanawiając się, jak ograniczyć import używanych pojazdów - rozważa dwie możliwości: drastyczne podwyższenie podatku akcyzowego nawet do 60 procent wartości samochodu albo wprowadzenie opłaty rejestracyjnej dla importowanych pojazdów używanych. Eksperci twierdzą, że będzie ona wynosiła tysiąc złotych za każdy rok, który upłynął od pierwszej rejestracji auta za granicą. Szczegółowe rozwiązania przygotowuje Ministerstwo Gospodarki, a rząd ma się nimi zająć już na początku marca.
"Życie" dodaje, że z problemem używanych aut importowanych być może poradzą sobie Czesi. Rząd naszych południowych sąsiadów przygotowuje projekt odkupu i złomowania starych samochodów. Czeskie władze chcą kupować za 2i pół tysiąca dolarów pojazdy, które mają powyżej 15 lat, pod warunkiem, że ich właściciel kupi nowe auto nie tańsze niż 7 tysięcy dolarów. Średni wiek samochodów w Czechach to ponad 13 lat, większość z nich to leciwe skody.
iar/życie/dj
