Według najnowszych doniesień mediów arabskich, w nocnych zamachach bombowych w stolicy Arabii Saudyjskiej Rijadzie zginęło co najmniej 10 osób, a co najmniej 60 zostało rannych.
Znajdujący się w Rijadzie doktor Samir Abu Bubosz powiedział w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową że przed wybuchami słyszał w nocy odgłosy strzelaniny. Według lekarza, wkroczenie zamachowców-samobójców do osiedli zamieszkanych przez obcokrajowców poprzedziły walki z ochroną. Doktor Bubosz powiedział, że większość cudzoziemców mieszka w strzeżonych osiedlach, odgrodzonych od reszty miasta. Przed wejściem na ich teren każdy jest dokładnie sprawdzany.
W dzielnicy Rijadu, gdzie mieszkają Amerykanie i inni obcokrajowcy z Zachodu, eksplodowały 3 samochody-pułapki. Według saudyjskiego ministra spraw wewnętrznych, zamachów dokonali terroryści-samobójcy. Niewykluczone, że za zamachami stoi organizacja terrorystyczna al-Kaida.