"Zamknęliśmy ponad 20 kopalni, gdzie stężenie gazu poważnie wzrosło. Oznacza to, że wydobycie węgla zmniejszy się, lecz nie mamy wyboru" - powiedział Aman Tulejew, gubernator obwodu kemerowskiego, w którym znajduje się kopalnia "Uljanowskaja" - miejsce wybuchu metanu 19 marca.
Gubernator przypomniał właścicielom zamkniętych kopalni o konieczności działań w celu zapewnienia bezpieczeństwa górnikom, przy użyciu "nowych technologii".
Rosyjski państwowy nadzór techniczny, ekologiczny i nuklearny Rostiechnadzor w poniedziałek nakazał sprawdzenie pod kątem bezpieczeństwa wszystkich kopalni w kraju. Poinformował też, że wstępne dochodzenie w sprawie wypadku w kopalni "Uljanowskaja" "ujawniło niezwykle rażące zlekceważenie zasad bezpiecznego użycia sprzętu".
Uchodząca za jedną z najnowocześniejszych w Rosji kopalnia "Uljanowskaja" wchodzi w skład największego rosyjskiego koncernu stalowego "Jewraz" (Evraz). 41 procent udziałów w tym koncernie należy do oligarchy Romana Abramowicza.