Dzisiejszas rozprawa, podobnie jak cały proces, jest utajniona. Nie upubliczniono również danych świadka, który ma być dziś przesłuchiwany.
Dzisiejsza rozprawa jest pierwszą od czasu, gdy Józef Oleksy objął staowisko wicepremiera i szefa MSWiA.
W poprzednim procesie sąd uznał, że Oleksy skłamał w oświadczeniu lustracyjnym, podając, iż nie był tajnym współpracownikiem wywiadu wojskowego PRL. Wyrok został jednak uchylony, a sprawę skierowano do ponownego rozpatrzenia. Jeśli Oleksy ponownie zostałby uznany za "kłamcę lustracyjnego", przez 10 lat nie mógłby pełnić niektórych funkcji publicznych.