Przed głosowaniem, w którym Sejm miał rozstrzygnąć, czy wprowadzić pod obrady kontrowersyjny projekt, szef Klubu Platformy Obywtelskiej Jan Rokita oświadczył, że nowelizacja ustawy medialnej jest, na mocy decyzji prokuratury, przedmiotem postępowania kryminalnego.
"Rozpatrywanie przez Sejm tej kryminalnej ustawy jest decyzją na granicy autorytetu władzy publicznej" - oświadczył Jan Rokita. Poseł chciał wiedzieć, czy marszałek zlecił wykonanie ekspertyz, czy Sejm może w tej sytuacji rozpatryawć projekt.
Zebrał się Konwent Seniorów, który odrzucił wniosek Rokity, by odroczyć głosowanie do czasu uzyskania tych ekspertyz. Szef Klubu Platformy uznał, że to precedensowa i bardzo niedobra sytuacja i zarzucił marszałkowi nadużycie swej funkcji.
Z kolei poseł SLD Piotr Gadzinowski apelował do Jana Rokity, by wycofał się ze stwierdzenia, że ustawa ma charakter kryminalny. Jego zdaniem obraża to posłów, którzy - jak podkreślił - uczciwie pracowali nad ustawą.
Za wprowadzeniem projektu pod obrady głosowało 217 posłów, przeciw było 181, a trzech wstrzymało się od głosu.