Ustawa ma przynieść oszędności rzędu kilku miliardów złotych. Świadczenia ma wypłacać ZUS a nie jak do tej pory Fundusz Pracy. Wiceminister gopspodarki i pracy Cezary Mierzejewski powiedział, że zwolnienie Funduszu z konieczności wypłacania tych świdczeń umożliwi przeznaczenie większej puli pieniędzy na aktywne formy zwlaczania bezrobocia.
Świadczenie będzie teraz wynosiło 670 złotych brutto. Dotychczas było ono zbliżone do prognozowanej emerytury. Przeciętnie wypłacane świadczenie przedemerytalne wynosiło dotąd około tysiąca stu złotych. Wiceminister Mierzejewski zapewnił, że wysokość świadczeń wypłacanych według starych zasad nie zmieni się.
Jeśli osoba mająca prawo do świadczeń zacznie zarabiać powyżej półtora tysiąca złotych, wypłata świadczenia zostanie zawieszona.
Nowa ustawa przewiduje, że świadczenia przedemerytalne będą mogły otrzymać min. osoby, zwalniane z winy zakładu pracy. Muszą jednak mieć co najmniej 35 letni staż parcy w przypadku kobiet i 40 letni w przypadku mężczyzn. W przypadku bankructwa zakładu pracy świadczenia należeć się będą także osobom będącym cztery lata przed emeryturą. Podobny przepis dotyczy osób prowadzących działalność gospodarczą, których firma upadła. Do świadczeń przedemerytalnych będą też miały prawo osoby, które utraciły prawo do renty a do osiągmięcia wieku emerytalnego zostało im 5 lat.
Ustawa trafi teraz do senatu.