Siedem osób zginelo wskutek wichury nad pólnocno-zachodnia Europa Siedem osób zginęło wskutek wichury nad północno-zachodnią Europą Do siedmiu wzrosła liczba ofiar szalejącej nad północno-zachodnią Europą wichury, której towarzyszą ulewne deszcze i śnieg. Szczególnie dotknięte są Wielka Brytania, Irlandia i Francja. Zdaniem meteorologów, jest to największa od 13-tu lat wichura, która nawiedziła te rejony. W Wielkiej Brytanii kataklizm właściwie sparaliżował południe kraju. Powalone drzewa i powodzie odcięły wiele dróg i uniemożliwiły kursowanie pociągów. Z powodu sztormu zamknięto port w Dover. Prędkość wiatru dochodzi do 150-ciu kilometrów na godzinę. Zakłócony jest również ruch lotniczy. Zawieszono kursowanie superszybkiego pociągu Eurostar łączącego Londyn z Paryżem. Tysiące domów zostało zalanych lub pozbawionych elektryczności. Wichura szaleje również nad innymi krajami północno-zachodniej Europy - Francją, Holandią, Niemcami i Szwecją. We Francji, z powodu wichury dwie osoby zginęły, a kilka zostało
rannych - w tym jedna ciężko. Ofiary wichury to kierowcy, którzy zginęli, gdy ich pojazdy zostały przywalone drzewami. Silny wiatr spodziewany jest także w Polsce, w województwach północnych i zachodnich oraz w górach.
