Lewica przegrala w Małopolsce, na Podkarpaciu i w województwie pomorskim. W podkrapackiem rządzić bedzie zapewne koalicja Ligi Polskich Rodzin, która wybory wygrała i centroprawicowego komitetu "Podkrarpacie Razem". W województwie małopolskim możliwy jest sojusz Platformy Obywatelskiej oraz Prawa i Sprawiedliwości z LPR, podobnie w pomorskim. Lewica może samodzielnie rządzić w sejmiku województwa lubuskiego - tam zdobyła ponad połowę mandatów, ale w pozostałych województwach będzie musiała szukać sobie koalicjanta - tak jest na przykład na Śląsku, gdzie SLD-UP ma 20 mandatów na 48 miejsc w sejmiku i będzie musiało wejść w koalicję - prawdopodobnie z Samoobroną.
Samoobrona wydaje sie być jedyną siłą, która zechce wesprzeć lewicę w rządzeniu w kilku sejmikach. Choć lewica wygrała w wyborach do sejmiku wojewodztwa lubelskiego, nie będzie w stanie tam rządzić samodzielnie - koalicja SLD-UP ma bowiem tylko 9 z 33 mandatów i by uzyskać większość, będzie musiała szukać porozumienia nie tylko z PSL, ale i Samoobroną. Podobnie może być także w kujawsko-pomorskim i na Podlasiu. Koalicja SLD-UP- PSL jest natomiast możliwa w wojewodztwie świętokrzyskim.
