Rozmowy mają na celu uniknięcie blokady eksportu gotowych wyrobów z drewna.
Minister środowiska podkreślił w porannym wywiadzie dla Sygnałów Dnia w pierwszym programie Polskiego Radia, że jeżeli nie uda się osiągnąć porozumienia z partnerami wschodnimi, to import zostanie zahamowany przez wprowadzenie różnych opłat granicznych.
Według informacji ministra Żelichowskiego, w wyniku wichur w Puszczy Piskiej powalone zostało 4 miliony metrów sześciennych drewna na 32 tysiącach hektarów. Na 20 tysiącach trzeba będzie ponownie zasadzić las. Koszty usunięcia drzew wyniosą około 200 milionów złotych, dodatkowo dojdą koszty związane z zalesianiem. Minister Żelichowski zaznaczył, że został uruchomiony kredyt dla lasów państwowych na doraźne prace. Zatrudniono też dwa tysiące drwali, którzy przecinają szlaki drogowe, aby na wypadek pożaru straż mogła dojechać na miejsce. W najbliższym czasie, o czym zapewnia minister środowiska, będzie również rozważana możliwość uzyskania pomocy z Unii Europejskiej.