Tomasz Czajkowski, prezes Urzędu Zamówień Publicznych, uważa, że przyjęty przez rząd projekt ustawy o zamówieniach publicznych, który wkrótce trafi do Sejmu, będzie rewolucją w tej dziedzinie.
Gość "Sygnałów Dnia" w Pierwszym Programie Polskiego Radia podkreślił jednak, że nie zmienią się podstawowe zasady, na których opiera się obecna ustawa o zamówieniach publicznych: jawności, równości, konkurencyjności.
Zdaniem Tomasza Czajkowskiego najważniejsze jest, by przetargi były jawne, gdyż pozwoli to na społeczny nadzór ich przebiegu. Prezes Urzędu Zamówień Publicznych zaznaczył, że do tej pory ta jawność była, choć - jak dodał - nie we wszystkich przypadkach.
Tomasz Czajkowski nie sądzi, by Komisja Europejska stwierdziła, że nasze prawo zamówień publicznych było niezgodne z przepisami obowiązującymi w Unii. Gość "Sygnałów Dnia" podkreślił, że Komisja pozytywnie zaopiniowała rządowy projekt, a jedyne zastrzeżenia zgłaszała do zapisanej w nim zasady preferencji dla firm krajowych. Zasada ta zniknie jednak po naszym wejściu do Unii.
Prezes Urzędu Zamówień Publicznych dodał, że jednym z istotnych elementów nowej ustawy będzie wprowadzenie kadencyjności arbitrów rozstrzygających w przetargach publicznych. Ich kadencja ma trwać sześć lat, a nabór ma się odbywać co trzy lata. Tomasz Czajkowski podkreślił, że trzeba regularnie oceniać pracę arbitrów i sprawdzać ich kompetencje, gdyż są to osoby najwyższego społecznego zaufania.