Świat arabski jest głęboko podzielony, ale jednoczy się w momencie zewnętrznego zagrożenia - uważa kierownik Katedry Arabistyki i Islamistyki Uniwersytetu Warszawskiego, profesor Janusz Danecki.
Profesor Danecki powiedział w radiowych Sygnałach Dnia, że już sam Irak jest podzielony: zamieszkują go Arabowie szyici, których jest 50 procent, Arabowie sunnici, tych jest 20 procent, oraz mniejszość kudryjska, również sunnicka, stanowiąca 25 procent ludności. Kraj zamieszkują także mniejszości wyznające inne religie, w tym chrześcijaństwo i judaizm.
Kurdów dzieli od Arabów znaczna przepaść. W przeciwieństwie do Arabów, mówiących językiem semickim, mówią oni językiem indoeuropejskim, bliskim perskiemu. Nie czują się związani z Arabami i od dawna dążą do utworzenia własnego państwa.
Według profesora Dancekiego bardzo istotne są w irackim systemie politycznym plemiona, duże spokrewnione jednostki etniczne, liczące po kilka tysięcy osób. System plemienny decyduje w Iraku o władzy - zręcznie wykorzystywał go do tej pory Saddam Husajn.
Zdaniem profesora Daneckiego, Irak jest historycznym zlepkiem pewnych rejonów sztucznie wykrojonych z Imperium Osmańskiego. Arabowie szyici i sunnici łączyli jednak w przeszłości swe siły, jak na przykład w latach 30-ych XX wieku, kiedy walczyli z interwencją brytyjską.
Podobnie jest, uważa profesor, także w obecnym konflikcie. Jego zdaniem, Irakijczycy nie walczą z Amerykanami za Saddama Husajna, ale przeciw zewnętrznej interwencji, w obronie kraju. Nie przeszkadza to jednak irackiemu prezydentowi, który ich walkę wykorzystuje w wojnie propagandowej.
Podobnie podzielony jest świat arabski. Jak mówi profesor Danecki, choć istnieje jeden arabski język literacki to na co dzień mówi się jego dialektami. A te różnią się od siebie jak francuski od rumuńskiego, więc Arabowi z Iraku trudno byłoby się porozumieć z Marokańczykiem.
Choć świat arabski jest podzielony, to w momencie zagrożenia zewnętrznego jednoczy się. Tak było wcześniej w przypadku Palestyńczyków i tak też jest wobec amerykańskiej inwazji na Irak.