Kwaśniewski uważa, że nie można jeszcze przesądzać, kto wygra w drugiej turze wyborów prezydenckich. Dodał, że przewaga Donalda Tuska nad Lechem Kaczyńskim nie jest duża. Wszystko rozstrzygnie się w drugiej turze - powiedział prezydent.
Jego zdaniem, teraz zadaniem obu kandydatów jest przyciągnięcie zwolenników ich przegranych rywali. Według prezydenta, Tusk i Kaczyński powinni teraz większy nacisk położyć na spotkania z wyborcami niż na kampanię medialną.
Prezydent nie chciał ujawnić na kogo będzie głosował w drugiej turze. Aleksander Kwaśniewski zapowiedział jednak, że później ujawni kogo poprze. Prezydent uważa też, że podobne deklaracje powinny złożyć duże partie, także obie lewicowe. Prezydent chce zachęcić przywódców lewicy, aby jednoznacznie poparli któregoś z kandydatów. Aleksander Kwaśniewski zapowiedział w radiowej Trójce, że będzie o tym rozmawiał z Wojciechem Olejniczakiem i Markiem Borowskim.
Prezydent przyznał, że frekwencja w pierwszej turze wyborów prezydenckich była dramatycznie niska. Zdaniem Kwaśniewskiego, sytuacja wymaga natychmiastowej analizy i wielostronnych działań prowadzonych na wielu płaszczyznach. Prezydent dodał, że wielu Polaków być może rozumie demokrację jako prawo do niechodzenia na wybory.
Według danych z 91,53. procent lokali wyborczych pierwszą turę wygrał Donald Tusk uzyskując 35,82 procent głosów. Drugie miejsce zajmuje Lech Kaczyński. Lider PiS uzyskał 33,29 procent poparcia.