Odnosząc się, w radiowej Trójce, do przemówienia wygłoszonego przez kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera podczas uroczystości upamiętniających 60-tą rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego, Janusz Reiter podkreślił, że Schroeder miał trudniejsze zadanie do wykonania niż Herzog przed 10-ciu laty. Zdaniem Reitera, stosunki polsko-niemieckie są teraz bardziej skomplikowane.
Według byłego ambasadora Polski w Niemczech, który był gościem "Salonu Politycznego Trójki" w Polskim Radiu, na uwagę zasługują słowa kanclerza Niemiec, w których zapewnił on, że rząd niemiecki nie tylko nie popiera manipulacji historią, ale je potępia. Zdaniem Janusza Reitera, jest to ważne ponieważ jednym z punktów zapalnych w naszych wzajemnych stosunkach jest sprawa roszczeń materialnych wobec Polski, które zgłaszają Niemcy wysiedleni z ziem polskich po 45 roku. .
Janusz Reiter odniósł się również do nieobecności w Warszawie rosyjskiego prezydenta Władimira Putina, który nie przybył na uroczystości mimo zaproszenia. Zdaniem Janusza Reitera oznacza to, że w stosunkach polsko-rosyjskich jest jeszcze wiele do zrobienia. Reiter dodał jednak, że ze względu na poglądy i opinie panujące ostatnio w Rosji, nasz realny wpływ na poprawę wzajemnych stosunków jest niewielki.