Atakowano konsulaty brytyjskie i amerykańskie.
W wyniku eksplozji bomby koło polskiego Konsulatu Generalnego w Stambule nikt z pracowników nie doznał obrażeń, a ranny został turecki przechodzień. Budynek konsulatu został uszkodzony w niewielkim stopniu.
Ambasador Ananicz powiedział, że do eksplozji doszło przed godziną 21. Wybite zostały szyby we wszystkich oknach na niższych piętrach budynku i drzwiach wejściowych do konsulatu generalnego, uszkodzone zostało też ogrodzenie. Szyby wyleciały w okolicznych budynkach.
Władze tureckie wszczęły śledztwo w sprawie zamachu. Świadkowie twierdzą, że przed eksplozją w pobliżu konsulatu widzieli dwie osoby, które mogły podłożyć bombę, ale nie są to pewne informacje.
Przedstawiciele polskiej ambasady rozmawiają obecnie z władzami tureckimi na temat sposobu stałej ochrony ambasady w Ankarze i konsulatu generalnego w Stambule.