Według ukraińskich komentatorów teraz prawdy o wydarzeniach na Wołyniu powinni poszukiwać wyłącznie historycy.
"Długa i kontrowersyjna historia obchodów rocznicy tragedii wołyńskiej doszła do swojego logicznego końca" - konstatuje lwowska gazeta "Postup". Dziennik zauważa, że w Pawliwce padły słowa przebaczenia, jednak nie było przeprosin. "Postup" spodziewa się wyhamowania dyskusji w kołach politycznych.
Także związany z władzami kijowski dziennik "Deń" uważa, że po wielu spekulacjach i emocjach związanych z obchodami, temat tragedii wołyńskiej został wyczerpany. "Poszukiwanie historycznej prawdy to już inna sprawa, do której polityka nie może się mieszać" - zaznacza gazeta. Jej zdaniem Urakińcy powinni wynieść z ostatnich wydarzeń lekcję, uczyć się od Polaków uwagi dla swojej historii i iść dalej.
O konieczności przebaczenia pisze w specjalnym komentarzu "Postupu" ILko Łemko. "Ile razy trzeba prosić o przebaczenie brata - siedem a może siedemdziesiąt siedem, jak uczył Chrystus?" - pyta. Publicysta podkreśla, że umiejętność przebaczenia, choć trudna, jest niezbędna.
"W sercach wielu świadków wołyńskiej tragedii wciąż tli się ból, ale godzina wzajemnego pokajania i przebaczenia powinna nadejść i to nie na suchym oficjalnym poziomie, ale w sercach zwykłych ludzi" - apeluje komentator "Postupu".