Organizatorem międzynarodowej konferencji "From Solidarność to Freedom" - "Od Solidarności do wolnosci" są Centrum Solidarności oraz Instytut Lecha Wałęsy. Ma ona być próbą odpowiedzi na pytanie, czym była "Solidarność" i jak wpłynęła na myślenie lewicy i prawicy europejskiej.
Aleksander Kwaśniewski podkreślił wagę słowa "solidarność". Przemawiając na warszawskiej konferencji z okazji 25-lecia "Solidarności" prezydent powiedział, że nie byłoby dzisiejszej Polski bez Lecha Wałęsy i innych gości obecnych na posiedzeniu.
"25 lat temu nie stałem z panem po jednej stronie, dziś jednak nie mam wątpliwości, że pana wizja Polski wiodła nas w dobrym kierunku" - pdokreślił Aleksander Kwaśniewski.
Lech Wałęsa podkreślił w przemówieniu rolę papieża Jana Paweła II w zwycięstwie "Solidarności" i upadku komunizmu. Lech Wałęsa zaznaczył, że papież-Polak nigdy nie namawiał do rewolucji, ale był bardzo sugestywny. Dodał, że Jan Paweł II pozwolił zauważyć, jak wielu, wielu ludzi pragnie wolności.
Pierwszy przywódca "Solidarności" zwrócił również uwagę na to, jakie wrażenie wywierał Jan Paweł II na sowieckich przywódcach. Zdaniem Wałęsy, widzieli oni niezłomnego papieża, który nie kłaniał się kulom, zauważyli też nieugięte narody. Dodał, że wielkie znaczenie miała pierwsza wizyta papieża w Ojczyźnie w 1979 roku.
Obrady warszawskiej konferencji "Od Solidarności do Wolności" relacjonuje blisko 450 dziennikarzy. Konferencja potrwa dwa dni, a jej kulminacją będzie 31 sierpnia uroczysta sesja w Gdańsku.