Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Większość posłów za odwołaniem Aleksandry Jakubowskiej

0
Podziel się:

Ujawnienie informacji odzyskanych z twardego dysku komputera Aleksandry Jakubowskiej, z czasów gby była wiceministrem kultury, sprawiło, iż większość posłów uważa, że powinna ona przestać pełnić funkcję szefowej gabinetu politycznego premiera.
Leszek Miller nie dymisjonuje jednak Jakubowskiej.

Ujawnienie informacji odzyskanych z twardego dysku komputera Aleksandry Jakubowskiej, z czasów gby była wiceministrem kultury, sprawiło, iż większość posłów uważa, że powinna ona przestać pełnić funkcję szefowej gabinetu politycznego premiera.

Leszek Miller nie dymisjonuje jednak Jakubowskiej. Na antenie Pierwszego Programu Polskiego Radia zapowiedział, że "nie zamierza podejmować decyzji w tej sprawie pod jakąkolwiek presją".

Zdaniem posła SLD Piotra Gadzinowskiego może to świadczyć o tym, że "premier jest przywiązany do Jakubowskiej i nie chce się z nią rozstać". Gadzinowski dodał, że w owym związku Millera i Jakubowskiej, podobnie jak - jego zdaniem - w innych - decyzje podejmuje kobieta.

Przewodniczący Sejmowej Komisji Śledczej Tomasz Nałęcz stwierdził natomiast, że presję na rzecz odwołania Jakubowskiej stwarza materiał dowodowy zebrany w śledztwie w sprawie afery Rywina. "Myślę, że nikt nie powinien zamykać nań ani oczu ani uszu" - podkreślił Nałęcz.

Przewodniczący klubu parlamentarnego Platformy Obywatelskiej Jan Rokita nie ma wątpliwości, że dla Jakubowskiej nie powinno być w rządzie miejsca. Według niego, powinna była odejść w dniu, w którym "Gazeta Wyborcza" opublikowała zapis rozmowy Adama Michnika z Lwem Rywinem. Tymczasem, zauważa Rokita, od tego czasu minęło półtora roku, a Jakubowska wciąż zajmuje wysokie stanowisko publiczne.

"W moim przekonaniu to jest tylko miarą deprawacji polskiej polityki i obozu rządzącego" - stwierdził poseł PO.

Także dla Zbigniewa Ziobry z Prawa i Sprawiedliwości sprawa jest oczywista. Według niego, "czarno na białym" widać, że Jakubowska pod przysięgą składała fałszywe zeznania oraz niszczyła dowody w sprawie i dokumenty. Ziobro zwrócił uwagę, że mając świadomość tych faktów premier "nie podejmuje jedynej decyzji jaka powinna zostać podjęta" i nie dymisjonuje Jakubowskiej. "Sytuacja jest jednocznaczna. Premier Miller przyznaje się tym samym, że był mocodawcą pani minister jakubowskiej' - uważa Ziobro.

W obliczu krytyki, także wewnątrz własnego ugrupowania, podczas sobotniej konwencji Sojuszu Lewicy Demokratycznej Aleksandra Jakubowska zrezygnowała z funkcji wiceprzewodniczącej partii.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)