Wyrok w procesie generała Władysława Ciastonia oskarżonego o kierowanie zabójstwem księdza Jerzego Popiełuszki bedzie ogłoszony 9 grudnia zdecydował sąd.
Dziś przed warszawskim Sądem Okręgowym mowy końcowe wygłosili prokurator i obrońcy.
Prokurator zażądał dla Ciastonia 12-tu lat więzienia.
Obrona chce jego uniewinnienia.
Władysław Ciastoń jest oskarżonego między innymi o kierowanie zabójstwem księdza Jerzego Popiełuszki w październiku 1984 roku.
Według prokuratury, 19 października 1984 roku trzej oficerowie IV Departamentu Ministerstwa Spraw Wewnętrznych, za przyzwoleniem generała Służby Bezpieczeństwa Władyslawa Ciastonia, porwali i zamordowali księdza Jerzego Popiełuszkę, kapelana podziemnej "Solidarności". Bezpośrednimi sprawcami zabójstwa księdza byli Grzegorz Piotrowski, Leszek Pękala i Waldemar Chmielewski. W 1985 roku, w tak zwanym procesie toruńskim nie ujawniono jednak, kto kierował morderstwem księdza Popiełuszki.
Po przełomie w 1989 roku, między innymi, na podstawie nowych zeznań Piotrowskiego, o kierowanie zbrodnią oskarżono generałów Władysława Ciastonia i Zenona Płatka. Po dwuletnim procesie, w 1994 roku, obaj generałowie zostali uniewinnieni z tego zarzutu, ale Sąd Apelacyjny uchylił wyrok i zwrócił sprawę sądowi I instancji. W 2000 roku sąd zawiesił postępowanie wobec Płatka ze względu na zły stan zdrowia. Przed sądem stanął tylko Ciastoń.
