Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Z przebiegu procesu Renaty Beger

0
Podziel się:

Mecenas Marek Czarnecki zrezygnował z obrony posłanki Samoobrony Renaty Beger.
Przed sądem w Pile oskarżona jest o nadużycia i fałszerstwo przy sporządzaniu list poparcia dla kandydatów tej partii w wyborach do Sejmu w 2001 roku.

Mecenas Marek Czarnecki zrezygnował z obrony posłanki Samoobrony Renaty Beger.

Przed sądem w Pile oskarżona jest o nadużycia i fałszerstwo przy sporządzaniu list poparcia dla kandydatów tej partii w wyborach do Sejmu w 2001 roku.

Swą decyzję uzasadniał brakiem obiektywizmu w rozpoczętym w listopadzie procesie. Wyliczył uchybienia i nieprawne - jego zdaniem - postępowanie sądu w Pile. Miedzy innymi domaganie się przez sędziego zmiany obrońcy.

W styczniu i w lutym Marek Czarnecki dwukrotnie nie przybył na planowane posiedzenie sądu, tłumacząc się obowiązkami poselskimi w Parlamencie Europejskim. Obrońca powiedział, że w tym procesie w sądzie w Pile nie bedzie obrońcą Renaty Beger, ale podkreślił, że będzie nim przed Trybunałem Praw Człowieka w Strasburgu.

Czarnecki przez dwa najbliższe tygodnie - z mocy prawa - musi reprezentować posłankę Beger. Sąd zatem rozpoczął dzisiaj przesłuchanie świadków. Pierwszym był Ryszard Przybylski. To on ujawnił mechanizmy fabrykowania spornych list wyborczych.

Według prokuratury, bez sfałszowanych podpisów Samoobrona nie mogłaby zarejestrować list w okręgu wyborczym numer 38 w Pile.

wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)