Niektórzy dealerzy, którzy posiłkują się odchyleniem od starego parytetu NBP zaczęli już odmierzać godziny od historycznej chwili – kurs złotego sięgnął 14,4 procent ponad stary parytet (przed uwolnieniem złotego piętnastoprocentowe odchylenie od parytetu oznaczało interwencję na rynku NBP).
Kurs dolara spadając dzisiaj poniżej 3,9 PLN osiągnął dwuipółroczne minimum, EUR/PLN spadło do 3,48 PLN. Powód? Wciąż ten sam - na rynku papierów skarbowych ponownie wzmożone zakupy poczynili inwestorzy zagraniczni, pochodną tego była zwyżka złotego. I to w zasadzie tyle.
Tak mocna zwyżka złotego jest dla wielu zaskoczeniem – przecież sytuacja wewnętrzna i zewnętrzna nie powinna temu sprzyjać. Rząd planuje spotkanie z RPP na 12 stycznia, ale na ewentualny efekt (obniżka stóp?) poczekamy do końca miesiąca. Dłużej czekać nam wypadnie na rozwiązanie sytuacji w Argentynie – tutaj w najbliższym czasie oczekiwać można raczej niepokojących wieści.
Euro wciąż traci – kurs EUR/USD (0,8880) znalazł się na poziomie z ostatnich dni ubiegłego roku. Euro spadło tak samo jak euforia, która towarzyszyła wprowadzeniu waluty do obiegu.