Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Nienałtowski
|

Niewielkie wahania na rynku eurodolara

0
Podziel się:

W poniedziałek na rynku eurodolara nie działo się praktycznie nic. Kurs EUR/USD poruszał się w wąskim, 35 pkt przedziale pomiędzy poziomami 1,3015 i 1,3050 i pozostawał nieznacznie poniżej rekordowo wysokiego poziomu 1,3074.

Komentarz

W poniedziałek na rynku eurodolara nie działo się praktycznie nic. Kurs EUR/USD poruszał się w wąskim, 35 pkt przedziale pomiędzy poziomami 1,3015 i 1,3050 i pozostawał nieznacznie poniżej rekordowo wysokiego poziomu 1,3074. W stosunku do jena wartość dolara także nie ulegała większym zmianom oscylując w zakresie 103,00 – 103,40. Warto przypomnieć, że w piątek kurs USD/JPY spadł do ok. 102,70 i znalazł się na najniższym poziomie od marca 2000 r.

Oficjalny komunikat po weekendowym spotkaniu Grupy Dwudziestu, które odbyło się w Berlinie nie zmienił w żadnym stopniu obrazu rynku. Wynika z niego, że mowy o sukcesywnie słabnącej amerykańskiej walucie praktycznie nie było. Tak jak to miało miejsce po lutowym posiedzeniu G7 w Boca Raton wezwano w nim jedynie kraje azjatyckie do uelastycznienia kursów swoich walut. W przeciwieństwie jednak do spotkania na Florydzie w komentarzu nie powtórzono zapisu o tym, że „nadmierne wahania i nieuporządkowane ruchy kursów walut są niepożądane”. Nieoficjalnie mówi się o tym, że przeciwni takiemu stwierdzeniu byli Amerykanie. W komunikacie po posiedzeniu Grupy Dwudziestu stwierdzono dodatkowo, że otoczenie gospodarcze w przyszłym roku będzie nadal korzystne. Zaakcentowano jednak, że istnieje ryzyko dla niego ze strony: zmienności cen ropy, trwającego braku równowagi zewnętrznej oraz sytuacji geopolitycznej. Podkreślono również znaczenie konsolidacji finansowej w Stanach Zjednoczonych oraz kontynuacji reform strukturalnych
mających na celu zwiększenie tempa wzrostu w Europie i Japonii.

Prognoza

Wydaje się, że notowania dolara mogą poruszać się w takt nieoficjalnej polityki walutowej prowadzonej przez Stany Zjednoczone tzn. nadal spadać. Wszystko wskazuje na to, że z coraz słabszego zielonego zadowoleni są już tylko Amerykanie (oficjalnie prowadzący politykę mocnego dolara). To jednak wystarczy, aby ruch ten był kontynuowany. Co z tego, że zarówno Europa jak i Japonia chce interweniować na rynku. Pierwsi są za słabi aby działać bez wsparcia Stanów Zjednoczonych. Drudzy interweniują od lat, a jedynym skutkiem tych poczynań jest spowolnienie procesu spadku kursu USD/JPY. Utrzymanie się rynku powyżej poziomu 1,3000 pozwala domniemywać, że aprecjacja ceny euro do dolara będzie kontynuowana. Kluczowe opory na tym rynku zlokalizowane są na: 1,3075 i 1,3210. Co do dolarjena to analitycy oceniają, że ruch w kierunku okolic poziomu 102 (minimum z marca 2000) jest bardzo możliwy. Dodatkowo jako główny cel wymieniają poziomom 100. Naszym zdaniem o dalsze wzmocnienie japońskiej waluty w najbliższym czasie
będzie jednak bardzo trudno. Interwencja na tym rynku jest już tylko kwestią chwili.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)