Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Niezbyt dobre perspektywy dla amerykańskiej waluty

0
Podziel się:

Fakt osłabienia dolara po decyzji FED (zgodnej z prognozami +25 pb) świadczy o dość dużej presji podażowej amerykańskiej waluty i jeśli dodać do tego fakt wybicia się nad ważny opór przy poziomie ok. 1.2270, to amerykańska waluta nie ma przed sobą zbyt dobrych perspektyw.

Wczorajszy dzień zdecydowanie dolarowi nie służył. Amerykańska waluta straciła do euro niecałe 2 centy. Pierwszym impulsem jej osłabienia była informacja o obniżeniu prognoz rozwoju gospodarczego dla USA przez OECD, a jednocześnie podwyższenie dla Eurolandu. Później inwestorzy wyczekiwali już na wieczorną decyzję FOMC w sprawie poziomu stóp procentowych. Fakt osłabienia dolara po decyzji (zgodnej z prognozami +25 pb) świadczy o dość dużej presji podażowej amerykańskiej waluty i jeśli dodać do tego fakt wybicia się nad ważny opór przy poziomie ok. 1.2270, to amerykańska waluta nie ma przed sobą zbyt dobrych perspektyw. Na dzisiaj nie przewidziano żadnych, znaczących publikacji danych makroekonomicznych w USA. Jedynie od rana podana zostanie dynamika zamówień w przemyśle w strefie euro, jednakże nie należy się spodziewać, aby wywołało to jakieś większe zmiany na rynku walutowym.

EUR/USD
Wczorajsze osłabienie dolara jest bardzo istotne z technicznego punktu widzenia. Przez sporą część dnia ceny konsolidowały się pod średnioterminową linią trendu spadkowego w okolicach 1.2270 - 1.2280. Wybicie nad to wsparcie, po decyzji w sprawie stóp procentowych, doprowadziło do wygenerowania wstępnego sygnału kupna i sugeruje na przestrzeni kilku najbliższych dni dalsze osłabienie amerykańskiej waluty. Oporu doszukiwałbym się w okolicach 1.2450. Nieco bliżej jest to również cena 1.24, gdzie zlokalizowane jest górne ograniczenie wzrostowego kanału. Aktualnie wsparcie stanowi przebita wczoraj linia i można się spodziewać próby wykonania do niej ruchu powrotnego, choć patrząc na siłę podaży amerykańskiej waluty, można mieć wątpliwości, czy dolar zdoła się umocnić do jej poziomu. Korekta powinna zakończyć się już nieco wyżej (bliżej znajduje się jeszcze wsparcie w postaci szczytu z 10 września na 1.2307). Do wykonania ruchu powrotnego zachęcają oczywiście wykupione, krótkoterminowe wskaźniki.

USD/JPY
Stosunkowo spokojnie jest na rynku jena japońskiego. Tam również amerykańska waluta straciła na wartości, jednakże ceny nadal oscylują w zakresie zmniejszającej się amplitudy wahań, bowiem rynek znajduje się między dwoma, zacieśniającymi się liniami trendów. Zlokalizowane są one w zakresie 109.55 - 110.05. Biorąc pod uwagę ostatnią konsolidację, jak również jej długość, należy się spodziewać silnego ruchu po wybiciu poza wspomniany obszar. Ostatnia konsolidacja nie wpływa również na wyznaczenie bardziej wyraźnego trendu na krótkoterminowych wskaźnikach, zatem z ich strony także nie ma sygnału, co do dalszego kierunku.

EUR/JPY
Wczorajszy ruch na eurodolarze przełożył się także na zachowanie eurojena. Aprecjacja europejskiej waluty zatrzymała się na oporze w postaci szczytu z 19 sierpnia przy cenie 135.44. Jest to tym samym najbliższy podażowy poziom. Wsparcie znajduje się stosunkowo blisko, bowiem jest nim maksimum z 14 września na 135.08. W przypadku pogłębienia korekty popytu na europejską walutę spodziewać się również należy w okolicy szczytu z 17 września, czyli przy cenie 134.43. Wykupione, krótkoterminowe wskaźniki sugerują możliwość korekcyjnego osłabienia, zatem testowanie wsparć byłoby tu prawdopodobne, a dopiero po głębokości korekty będzie można określić faktyczną siłę europejskiej waluty.

GBP/USD
Dolar jest nieco silniejszy względem funta brytyjskiego. Tutaj widać już bowiem nieco większą presję na odreagowanie wczorajszej przeceny, niż w przypadku eurodolara. Aktualnie oporem są okolice szczytów z połowy września, które zlokalizowane są przy cenie 1.8020. Wsparcie znajduje się przy cenie 1.7892. Nieco niżej popyt powinien być również widoczny na krótkoterminowej linii trendu wzrostowego, która znajduje się teraz przy cenie 1.7865. W przypadku funta nie można zatem mówić o jakiś rozstrzygnięciach i tutaj nadal tkwimy w zakresie kilkudniowego horyzontu. Krótkoterminowe wskaźniki sugerują umocnienie dolara.

USD/CHF
W przeciwieństwie do rynku funta, dość dużą reakcję widać na franku szwajcarskim, który zachowuje się bardzo podobnie do eurodolara. Tutaj również wczorajszy dzień nie był zbyt pomyślny dla posiadaczy amerykańskiej waluty. Aprecjacja franka doprowadziła do przebicia niemal dwumiesięcznej linii trendu wzrostowego. Obecnie można mówić w zasadzie jeszcze o jej naruszeniu, tym bardziej, że widoczna jest już presja popytowa na dolara i inwestorzy próbują tu wyprowadzić ceny ponownie nad wsparcie. Jeśli się to nie uda, będzie można mówić o ruchu powrotnym i wówczas spadek pod najbliższe wsparcie, czyli wczorajszy dołek na 1.2522 (także dołek z 10 września) stanowiłby sygnał większego osłabienia amerykańskiej waluty.

EUR/PLN
Wczorajszy dzień na eurozłotym był niemal oazą spokoju. Wszystko kręciło się wokół dolara, zatem inwestorzy na tym rynku z pewnością nie mieli zbyt wielu atrakcji. Ceny konsolidowały się w niewielkim zakresie, jednak warto zaznaczyć, że cały czas odbywało się to w okolicach minimum całego trendu aprecjacji złotego, czyli w rejonie 4.3050 - 4.3150. Teraz w zasadzie istotny jest poziom właśnie 4.30, bowiem jego przekroczenie będzie tu kolejnym impulsem do umocnienia krajowej waluty. Sygnałem, że możemy mieć do czynienia z korektą ostatniej tendencji byłoby wybicie przynajmniej nad 4.3240, gdzie oprócz dołka z sierpnia 2003r., znajduje się także przyspieszona linia trendu spadkowego.

USD/PLN
Dolar zachowywał się wczoraj fatalnie wobec złotego i wiele wskazuje na to, że również dzisiejszy początek nie będzie tu udany dla amerykańskiej waluty. Na dzisiaj sukcesem byłoby zakończenie dnia nad ceną 3.50, która na początku notowań powinna być testowana. Trend spadkowy jest teraz bardzo silny, a wczorajsze impulsy o charakterze średnioterminowym z rynku eurodolara raczej nie wskazują na dobrą kondycję dolara w najbliższych dniach. Jedyne, na co można obecnie liczyć, to korekcyjny ruch powrotny na obu rynkach. W przypadku rynku złotego korekta, aby nie zaniepokoić posiadaczy krajowej waluty, nie powinna przekroczyć ostatniego poziomu wsparcia, czyli 3.5450. Aktualnie jego podażowe znaczenie jest jeszcze wzmocnione poprzez znajdującą się tam, krótkoterminową linię trendu spadkowego. Do tego miejsca posiadacze złotego mogą być spokojni.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)