Początek wtorkowych kwotowań na rynku złotego i obligacji nie przyniósł znaczących zmian. Dilerzy oczekują spadku wartości złotego oraz cen obligacji.
We wtorek po godz. 9.00 euro wyceniano na 4,02 zł wobec 4,0245 zł w poniedziałek, a dolara na 3,43 zł w porównaniu do 3,4150 zł.
Na świcie zyskuje dolar w oczekiwaniu na dalsze podwyżki stóp w USA. We wtorek rano za euro płacono już tylko 1,1730 dolara.
"Poziomy, które są na otwarciu będą poziomami minimlnymi dzisiaj. Sytuacje złotego determinuje techniczny układ rynku, Przełamanie linii trendu dolar/złoty na poziomie 3,30 powoduje, że jego kurs będzie dążył do 3,50. Atakowany będzie poziom linii trendu dla euro/złoty czyli 4,02-4,03. Na rynku widać chęć zakupu walut" - powiedział Kajetan Bulge z Capital Management.
Spadki spodziewane są także na rynku obligacji.
Rentowność papierów dwuletnich we wtorek na otwarciu wynosiła 4,95 proc. w porównaniu do 4,98 proc. w poniedziałek pod koniec kwotowań, pięcioletnich 5,48 proc. względem 5,55 proc., a dziesięcioletnich 5,66 proc. w stosunku do 5,68 proc.
W poniedziałek złoty i obligacje osłabiały się wskutek obaw rynku o program gospodarczy rządu. We wtorek odbędzie się posiedzenie rządu dotyczące programu gospodarczego. Premier Kazimierz Marcinkiewicz rozpoczyna spotkania z klubami parlamentarnymi w sprawie czwartkowego wotum zaufania dla jego rządu.