Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Złoty będzie się wahał

0
Podziel się:

Podczas poniedziałkowej sesji notowania naszej waluty spadły. W stosunku do piątkowego zamknięcia, w związku z deprecjacją kursu EUR/USD, cena dolara wzrosła o ponad 5 groszy do 4,0355. Nieco do góry, do 4,7735 poszła także cena euro

_ RYNEK KRAJOWY _

USD/PLN i EUR/PLN
Podczas poniedziałkowej sesji notowania naszej waluty spadły. W stosunku do piątkowego zamknięcia, w związku z deprecjacją kursu EUR/USD, cena dolara wzrosła o ponad 5 groszy do 4,0355. Nieco do góry, do 4,7735 poszła także cena euro. Odchylenie złotego od dawnego parytetu sięgnęło poziomu 3,65 proc. po słabej jego stronie.

Spadek wartości złotego jest nadal wynika napięcia panującego na krajowej scenie politycznej. Inwestorzy z niepokojem oczekują na wszystkie informacje mogące świadczyć o tym, co przyniesie piątek 14 maja. Tego dnia premier wygłosi swoje expose, a następnie odbędzie się głosowane nad wotum zaufania dla nowego rządu. Zdaniem większości analityków obecnie szanse na pozytywny jego wynik dla Marka Belki i ministrów są niezbyt duże. Rano Janusz Wojciechowski, prezes PSL podkreślił, że rząd fachowców na czele z Markiem Belką to nie jest dobre rozwiązanie. Po południu Krzysztof Janik, szef SLD zapowiedział, że zrezygnuje z pełnionej funkcji na jesieni oraz podkreślił, że prace nad uzdrowieniem Sojuszu wymagają „wymiany generacji”. Powiedział on również, że SLD nie powinno wystawiać nowego kandydata na premiera w przypadku gdyby piątkowe głosowanie zakończyło się fiaskiem. Co do tej sprawy, w podobnym tonie wypowiadał się także Aleksander Kwaśniewski, prezydent RP.

Drugim czynnikiem, który wpłyną na osłabienie naszej waluty był silny, po opublikowanych w piątek dobrych danych makro z USA, wzrost oczekiwań na szybkie podwyższenie poziomu stóp procentowych w USA. Na fali tego czynnika straciły waluty gospodarek wschodzących (emerging markets).
O godz. 15.40 jeden dolar wyceniany był na 4,0285 złotego, a jedno euro na 4,7635 złotego (odchylenie +3,47 proc.).

Krótkoterminowa prognoza
Na rynku złotego jest nerwowo i zanosi się na to, że taka mało przyjemna atmosfera będzie się utrzymywała na nim przynajmniej do najbliższego piątku. Przy takim napięciu wydaje się, że wartość naszej waluty będzie oscylowała przy górnej granicy przedziału wahań w zakresie 2 – 4 proc. odchylenia od dawnego parytetu po słabej stronie.

_ RYNEK MIĘDZYNARODOWY _

USD/JPY
Dolar święci coraz większe triumfy w stosunku do japońskiej waluty. Notowania dolarjena wzrosły w czasie poniedziałkowej sesji do poziomu 113,84, najwyższego od końca września zeszłego roku. Za wzmocnieniem dolara stały przede wszystkim bardzo dobre piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy, wskazujące na duże prawdopodobieństwo rychłej podwyżki stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych. Jenowi zaszkodziły również spadki na tokijskiej giełdzie, gdzie wartość indeksu Nikkei 225 zniżkowała o 4,84 proc. na zamknięciu sesji. Papiery traciły na wartości głównie wskutek spekulacji o podwyżce stóp w USA oraz rzekomego zagrożenia atakiem terrorystycznym amerykańskiej placówki dyplomatycznej w Tokio. Jen znajduje się pod presją spadkową również ze względu na informacje o schładzaniu chińskiej gospodarki, co może przełożyć się na ograniczenie japońskiego eksportu.
O godz. 15.40 jeden dolar wyceniany był na 113,62 jena.

Krótkoterminowa prognoza
Amerykańska waluta szykuje się do kolejnych wzrostów. Nie wykluczamy w tym tygodniu osiągnięcia poziomu 115, a być może nawet 116. Z kolei technicznym poziomem wsparcia dla notowań dolarjena powinien być 112,10.

EUR/USD
Amerykańska waluta dobrze rozpoczęła nowy tydzień. Na fali reakcji inwestorów na publikację piątkowych danych z amerykańskiego rynku pracy dolar umocnił się w stosunku do wspólnej waluty, a kurs EUR/USD spadł do poziomu 1,1811, najniższego od 29 kwietnia. Inwestorzy ponownie uwierzyli w rychłą podwyżkę stóp procentowych przez Rezerwę Federalną. Niektórzy spodziewają się nawet podwyżki stóp o 100 pkt bazowych do końca roku, czyli zwiększenia z obecnego poziomu 1 proc. do 2 proc. W popołudniowych godzinach handlu notowania oscylowały w przedziale 1,1815-1,1850. W związku z brakiem publikacji istotnych danych makroekonomicznych dziś uwaga inwestorów skupiona była na wystąpieniu prezesa Europejskiego Banku Centralnego Jean Claude Tricheta na temat światowych prognoz gospodarczych. Trichet powiedział, że wraz z grupą szefów najważniejszych banków centralnych na świecie, nie dostrzega zagrożenia dla ożywienia globalnej gospodarki mimo rosnących cen ropy, niestabilności politycznej w Iraku, nieustającego zagrożenia
atakami terrorystycznymi oraz rosnącymi stopami procentowymi. Dodał jednocześnie, że podczas spotkania nie dyskutowano nad kwestiami walutowymi.
O godz. 15.40 jedno euro wyceniane było na 1,1825 dolara.

Krótkoterminowa prognoza
Zdaniem wielu uczestników rynku amerykańska waluta na fali spekulacji o rychłej podwyżce kosztów pieniądza przez Rezerwę Federalną ma jeszcze potencjał do dalszych wzrostów. Wydaje się jednak, że rynek jest w stanie przyjąć dalsze spadki w okolice 1,1750, jednak potem powinna nastąpić realizacja zysków i odbicie notowań.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)