Nasza waluta nadal pozostaje mocna i utrzymujemy się powyżej 12 proc. odchylenia po mocnej stronie parytetu. Kurs euro oscyluje powyżej 4,20 zł, a dolara powyżej 3,20 zł. Nie można jednak wykluczyć, iż na zakończenie dzisiejszej sesji znajdziemy się poniżej tych psychologicznych poziomów. Dzisiaj, zapewne koło południa poznamy decyzję Rady Polityki Pieniężnej. Spodziewamy się, że stopy pozostaną na niezmienionym poziomie (6,5 proc.), a Rada utrzyma swoje dotychczasowe nastawienie. Tym samym na rynku utrzymają się nadzieje, co do możliwej podwyżki na początku przyszłego roku. Trudno tym samym liczyć, aby wywołało to realizację zysków na złotym.
Zmiana w rządzie nie miała dla inwestorów większego znaczenia. Jak powiedział wczoraj prezydent, na wniosek premiera Krzysztofa Patera zastąpi obecna wicepremier bez teki, szefowa Unii Pracy, Izabela Jaruga-Nowacka. Może to osłabić pozycję wicepremiera Hausnera w rządzie, gdyż nowa minister może być dosyć niechętna ograniczaniu wydatków społecznych. Na razie jednak głównym problemem rządu jest szybkie „załatanie” dziury w przyszłorocznym budżecie, która powstała w wyniku piątkowej decyzji Sejmu i rynki będą czekały na wyniki parlamentarnego głosowania nad zmienioną wersją tychże ustaw, która na dniach trafi zapewne do parlamentu. Tym samym cała debata budżetowa może potrwać aż do piątku.
Strategia:
Utrzymywanie się rynku powyżej 12 proc. odchylenia po mocnej stronie parytetu sugeruje, iż atak na kolejne maksima jest możliwy. Jednak tak jak pisaliśmy wczoraj trudno jednoznacznie wskazać następne wyraźne opory. W średnim terminie są nimi dopiero okolice 15 proc. odchylenia od parytetu.
