*Złoty w czwartek rano lekko osłabił się, co był efektem środowego zlecenia na zakup walut. Czwartek powinien przynieść delikatne umocnienie. Rynek obligacji pozostaje stabilny. *
Około 9.10 za euro płacono 3,8530 zł w porównaniu do 3,8500 zł w środę wieczorem. Dolara wyceniano na 3,2470 zł względem 3,2340 zł.
Na rynku międzynarodowym euro kosztowało 1,1868 dolara względem 1,1905 dolara w środę na zamknięciu.
"Poziomy są lekko wyższe w stosunku do środowego zamknięcia, co oznacza, że rynek nie został wtedy w pełni odkupiony. Teraz wydaje się, że poziom równowagi znajduje się w przedziale 3,8450-3,8550 zł wobec euro. Nie można też wykluczyć, że złoty dojdzie do 3,8350 za euro" - powiedział PAP Adam Kruss, diler Societe Generale.
"Osłabienie złotego to wynik lokalnego zlecenia, które przeszło w środę przez rynek z datą waluty jeszcze w tym roku. Tak, że dzisiejsze transakcje będą datowane na rok przyszły, co powinno wiązać się z uspokojeniem na rynku" - dodał.
Rynek obligacji pozostał stabilny w czwartek rano.
W czwartek około godz. 9.10 dochodowość dwuletnich obligacji wynosiła 4,56 proc. w porównaniu do 4,48 proc. na zamknięciu w środę. W przypadku pięcioletnich papierów było to 4,92 proc. w stosunku do 4,96 proc., zaś dziesięcioletnich 5,07 proc. w porównaniu do 5,09 proc.
"Oczekujemy bardzo niskiej aktywności na rynku i ewentualnych niewielkich zmian rentowności" - powiedział Wojciech Szajner, diler rynku obligacji Societe Generale.