Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marek Nienałtowski
|

Złoty oddał zyski

0
Podziel się:

Podczas wtorkowej sesji nasza waluta z nawiązką oddała poniedziałkowe zyski. Wraz ze spadkiem kursu EUR/USD cena dolara do złotego wzrosła z 3,9960 do 4,0315 i była najwyższa od 8 kwietnia br. Cena euro do złotego poruszała się w przedziale 4,3360 do 4,3705.

KOMENTARZ KRAJOWY

USD/PLN i EUR/PLN
Podczas wtorkowej sesji nasza waluta z nawiązką oddała poniedziałkowe zyski. Wraz ze spadkiem kursu EUR/USD cena dolara do złotego wzrosła z 3,9960 do 4,0315 i była najwyższa od 8 kwietnia br. Cena euro do złotego poruszała się w przedziale 4,3360 do 4,3705. Tak jak należało oczekiwać przed posiedzeniem RPP na rynku zrobiło się nerwowo, zdania analityków, co do obniżki stóp były podzielone. Inwestorzy oczekiwali na zaplanowane na godz. 17.00 – 17.30 głosowanie w Sejmie nad wyborem nowego członka RPP. Komisja Finansów Publicznych zgodnie z oczekiwaniami postanowiła rekomendować posłom kandydaturę zwolennika „cięć” Jana Czekaja. Szef Komisji Mieczysław Czerniawski zapowiedział, że do zaprzysiężenia nowego członka dojdzie w środę o 9 rano. Tym samym będzie on mógł wziąć w drugim dniu posiedzenia Rady.
Minister gospodarki, pracy i polityki społecznej Jerzy Hausner zapowiedział, że Rada Ministrów zajmie się projektem budżetu na 2004 r. na posiedzeniu w dniu 9 września. Wicepremier zaznaczył, że sprawa tego czy uda się zmniejszyć zaplanowany na poziomie 45,5 mld złotych deficyt jest otwarta. Z kolei minister finansów Andrzej Raczko powiedział, że PKB w 2003 r. może sięgnąć 3,2 proc., a być może będzie jeszcze wyższy. Jak podała agencja Reuters osoba zbliżona do źródeł zaprzeczyła, jakoby w lipcu na rachunku obrotów bieżących pojawiła się nadwyżka, co prognozowali niektórzy ekonomiści.
O godz. 16.15 jeden dolar wyceniany był na 4,0220 złotego, a jedno euro na 4,3580 złotego (odchyl. –2,20 proc.).

Krótkoterminowa prognoza
Wiele zależy od jutrzejszej decyzji Rady. Zdania na rynku co do tego czy dojdzie do obniżki stóp są podzielone. Swoje piętno na notowaniach naszej waluty będzie odciskał zapewne w dalszym ciągu eurodolar.

KOMENTARZ MIĘDZYNARODOWY

USD/JPY
Pierwsza cześć wtorkowej sesji przyniosła wzrost notowań amerykańskiej waluty do jena. Kurs USD/JPY, który jeszcze w poniedziałek po południu spadł do 117,17 (117,10 bid) i znalazł się na najniższym poziomie od 15 lipca zwyżkował z 117,21 do 117,79. Inwestorzy postanowili zwiększyć zaangażowanie w dolary obawiając się, że na rynku przeciwko zbyt słabemu dolarowi mogą zainterweniować dbające o konkurencyjność krajowego eksportu władze Japonii. Wiceminister finansów ds. międzynarodowych Zembei Mizoguchi po raz wtóry powtórzył, że ożywienie w gospodarce Nipponu nie gwarantuje tego, że jen będzie zyskiwał na wartości. Po południu górę na rynku wzięli jednak ponownie sprzedający dolary. Kurs USD/JPY zniżkował w okolice poziomu 117,30. Ogromny wpływ na aprecjację jena do dolara miał, podobnie jak w ostatnim okresie, fakt silnego spadku kursu EUR/JPY.
O godz. 16.15 jeden dolar wyceniany był na 117,55 jena.

Krótkoterminowa prognoza
W dalszym ciągu głównym czynnikiem determinującym poziom kursu USD/JPY pozostają obawy inwestorów o możliwą interwencję na rynku ze strony władz. Wydaje się, że w krótkim okresie gra pod te działania i kupowanie dolarów na dołkach pozostaje, więc najlepszą strategią.

EUR/USD
Na początku azjatyckiej części wtorkowej sesji wartość europejskiej waluty do dolara zniżkowała do 1,0804 i była najniższa od 16 kwietnia br. Kolejne godziny handlu przyniosły jednak jej ponowny wzrost w okolice poziomu 1,0860 (max. 1,0867). Rynek oczekiwał na publikowane w dalszej części dnia dane makro zarówno z Eurolandu jak i z Stanów. O godz. 10:00 okazało się, że w sierpniu wzrost nastrojów niemieckich przedsiębiorców był większy niż oczekiwano. Indeks sporządzany przez instytut badawczy Ifo zwyżkował do 90,8 pkt z 89,3 pkt w lipcu po korekcie. Analitycy spodziewali się jego poprawy do 90 pkt z 89,2 pkt przed korektą. Szef Ifo podkreślił, że wzrost indeksu uwydatnia prognozy ożywienia w niemieckiej gospodarki w drugiej połowie 2003 r. Z kolei kanclerz Niemiec Gerhard Schroeder powiedział, że wzrost wartości indeksu jest pozytywnym sygnałem i wskazuje na poprawę stanu gospodarki. Dobre informacje z Eurolandu nie skłoniły jednak inwestorów do zwiększenia zakupów euro za dolary. Co więcej kurs EUR/USD
zaczął zniżkować i po południu sięgnął najniższego poziomu od 16 kwietnia, tj. 1,0792. Powód? Lepsze perspektywy wzrostu gospodarki naszych zachodnich sąsiadów zwiększyły odpływ środków utrzymywanych w europejskich obligacjach. Po raz kolejny duża ich cześć została przeznaczona na zakup jenów. Opublikowane o godz. 14:30 dane makro ze Stanów Zjednoczonych były nieco lepsze niż oczekiwano. Zamówienia na dobra trwałego użytku wzrosły w lipcu o 1 proc. z 2,6 proc. po korekcie w czerwcu. Rynek spodziewał się zwyżki o 0,9 proc. wobec 2,3 proc. zwyżki przed korektą miesiąc wcześniej. EUR/USD nie zareagował na nie w większym stopniu. Półtorej godziny później podano kolejne informacje z USA. Wskaźnik nastrojów konsumenckich w sierpniu zwyżkował do 81,3 pkt z 77 pkt po korekcie w lipcu. Rynek spodziewał się wzrostu do 80 pkt. Z kolei sprzedaż nowych domów w lipcu spadła o 2,9 proc. do 1,165 mln z 1,200 mln w czerwcu.
O godz. 16.15 jedno euro wyceniane było na 1,0835 dolara.

Krótkoterminowa prognoza
Dla dalszego spadku kursu EUR/USD ważna będzie poprawa nastrojów na amerykańskim rynku giełdowym. Gdyby nastąpiła, to w najbliższym czasie powinniśmy być świadkami notowania kolejnych minimów przez euro.

komentarze walutowe
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(0)