Realnie złoty osiągnął rano poziom 3,8 proc. po mocnej stronie parytetu.
'Trudno mówić o osłabieniu złotego, jest to nieznaczny ruch. Rynek otworzył się na podobnych poziomach do piątkowego zamknięcia' - powiedział PAP Andrzej Krzemiński, dealer BPH PBK.
Zdaniem Krzemińskiego w poniedziałek prawdopodobne jest umocnienie polskiej waluty do 4 proc. powyżej starego parytetu pod warunkiem jednak, że nie pojawią się informacje w sprawie przyszłorocznego budżetu mogące być negatywnie odebrane przez inwestorów.
'Otwarcie jest mocniejsze niż najsłabszy poziom w piątek i umocnienie w ciągu dnia jest możliwe, jeśli nie będzie negatywnych wiadomości dotyczących założeń do budżetu na 2003 rok' - powiedział Krzemiński.
'Mamy nadzieję, że rząd nie zaskoczy poluzowaniem polityki fiskalnej i założeniami, którymi rynek obligacji mógłby się wystraszyć' - dodał.
Rząd w poniedziałek spotyka się na roboczym posiedzeniu w Klarysewie, gdzie będzie dyskutował nad założeniami do budżetu na 2003 rok.
Grzegorz Kołodko, minister finansów powiedział w czwartek, że deficyt budżetowy będzie niższy niż tegoroczny, który zaplanowano na poziomie 40 mld zł.