Złoty we wtorek osłabił się zarówno wobec euro jak i dolara. Odchylenie od parytetu o 9.10 wynosiło 0,8 proc. po jego słabej stronie wobec 0,5 proc. na poniedziałkowym zamknięciu.
Na rynku międzybankowym o 9.10 za euro płacono 4,665 zł, o 1,2 gr więcej niż w poniedziałek wieczorem, zaś za dolara 3,895 zł, o 1,5 gr więcej.
"Do osłabienie złotego przyczyniło się zaostrzenie sytuacji politycznej związane między innymi z aferą dotyczącą gier losowych. Takie wydarzenia wpływają negatywnie na postrzeganie Polski przez inwestorów" - powiedział PAP Marek Zuber, główny ekonomista TMS.
Dodał, że we wtorek nie spodziewa się zdecydowanego trendu jeśli chodzi o kształtowanie się kursu polskiej waluty, który powinien kształtować się w przedziale 0,5-1,0 proc. odchylenie po słabej stronie parytetu.
Złoty będzie podążał również za rynkiem eurodolara. Euro na wtorkowym otwarciu było słabsze, kurs wspólnej waluty wynosił 1,1970 w porównaniu 1,1993 na poniedziałkowym zamknięciu.
"Spodziewamy się dalszego spadku wartości euro" - powiedział Zuber.
Na rynku obligacji delikatnie wzrosły ceny papierów o długim terminie zapadalności.
Rentowność obligacji dziesięcioletnich DS1013 spadła o 6 pkt bazowych do 7,06 proc. Natomiast dochodowość papierów pięcioletnich DS0509 wzrosła o 3 pkt bazowe do 7,36 proc., a dwuletnich OK0805 wzrosła o 4 pkt bazowe do 6,74 proc.
Zdaniem Tomasza Zdyba, analityka Pekao SA we wtorek dla polskiego rynku obligacji ważna będzie sytuacja na rynku węgierskim, jak również wypowiedzi polskich polityków i prezesa NBP.
"Dzisiaj w południe Jerzy Hausner na podsumować pierwszy etap debaty publicznej na temat reformy finansów. To co powie wicepremier może istotnie wpłynąć na rynek" - powiedział Zdyb.